Rebound Stories

Przywoływacz p-beep dźwignią technologiczną w czasie kryzysu.

Autor: REBOUND 2020 | Dec 22, 2020 11:00:00 PM

Czy pandemia może być generatorem kreatywności wpływającej na rozwój firmy w nowych sektorach gospodarki?

Nowa dla wielu branża rozwiązań bezprzewodowych stale i bardzo dynamicznie się rozwija. Choć dla wielu może być jeszcze nie odkryta, dla świadomych technologicznie firm, jest szansą na usprawnienie procesów, sprawniejsze rotacje na produkcji, optymalizację czasu pracy️, oszczędności, a finalnie dodatkowe zyski.

Systemy przywoławcze, czyli urządzenia, które bezprzewodowo wysyłają między sobą sygnał, informując tym samym odpowiednie osoby o danej potrzebie, przed pandemią widziane były głównie w branży gastronomicznej, jednak tymczasowe wyłącznie tego biznesu z rynku otworzyło firmie p-beep szerzej drzwi do takich sektorów jak przemysł, ośrodki medyczne, sprzedaż czy rozrywka.

Jak to się stało oraz do jakiego scenariusza potencjalnego kryzysu mogliśmy przygotować się wcześniej, nie myśląc nawet o hipotetycznej pandemii, która zablokuje gospodarki świata, opowiada nam CEO firmy p-beep, Grzegorz Poźniak.

Grzegorz Poźniak to przedsiębiorca, który jak twierdzi, swoje najważniejsze decyzje życiowe i biznesowe zawdzięcza podróżom i poznawaniu różnych kultur. Jako pasjonat podróży, odwiedzając już ponad ¼ globu, obrał nieszablonowe podejście do życia, w którym najbardziej ceni niezależność.

Dzięki takiemu podejściu jego firma została zaprojektowana w taki sposób, aby można było nią zarządzać niezależnie od miejsca, w którym aktualnie się znajduje. Pomimo tego, nie przeszkodziło mu to pozyskać dużych biznesowych partnerów, bo z oferowanych przez p-beep rozwiązań korzysta m.in. Samsung Electronics, Decathlon czy Marriott Hotels.

REBOUND 2020: Grzegorz, czy mógłbyś opowiedzieć naszym czytelnikom o tym, czym dokładnie zajmuje się p-beep i największych celach, jakie udało się Wam osiągnąć jeszcze przed pandemią?

Grzegorz Poźniak: Często, gdy otrzymuję to pytanie, odpowiadam, że zajmujemy się pozytywnymi wibracjami. Może to zabrzmieć dziwnie, dlatego doprecyzuję. Głównym zadaniem p-beep jest pomoc w utrzymania sprawnej komunikacji pomiędzy osobami w miejscach pracy i nie tylko. W miejscach, w których klasyczna komunikacja jest utrudniona poprzez czynniki zewnętrzne tj. hałas, duże odległości czy potrzeba dyskrecji.

Jak całość działa? Najlepszy będzie przykład z restauracją. Kelnerzy często nie wiedzą, kiedy mają się udać po odbiór dania z kuchni. Dzięki rozwiązaniom p-beep takim jak. pagery w formie zegarka/smartwatcha kelnerzy otrzymują odpowiednie powiadomienie i odczuwają wibracje na swoim nadgarstku. Podobnie to rozwiązanie wygląda w sklepach, fabrykach etc.

Naszym celem przewodnim było stosowanie rozwiązań p-beep przez największych graczy w każdej z branży i udało nam się to w dużym stopniu osiągnąć.
Ciekawym przeżyciem jest sytuacja, gdy to Samsung tym razem kupuje coś od Ciebie, a nie Ty od niego. Podobnie było z Hotelem Marriott czy sklepami Decathlon.

REBOUND 2020: W jakiej sytuacji znaleźliście się po oficjalnym zamrożeniu gospodarki?

Grzegorz Poźniak: Sprzedaż w branży gastronomii spadła praktycznie do zera z racji zamknięcia restauracji, a ta branża ma duży udział w naszej sprzedaży. W pozostałych branżach tj. fabryki, ośrodki medyczne, sklepy również spotkaliśmy się z ogromnym spadkiem, jednak na szczęście niecałkowitym.

REBOUND 2020: Jaką najistotniejszą Twoim zdaniem decyzję podjąłeś jako CEO w czasie trwania lockdownu i co o niej zdecydowało?

Grzegorz Poźniak: Ukierunkowanie się na pozostałe branże, które nie zostały objęte całkowitym lockdownem i wykorzystanie sytuacji na naszą korzyść. Nadal pozostały miejsca, w których ludzie musieli przychodzić do pracy, a to wiązało się z pewnym zagrożeniem w przypadku braku zachowania zaleceń utrzymania dystansu.

Jak się okazuje pagery p-beep są idealnym rozwiązaniem, które jest w stanie pomóc w ograniczeniu kontaktu między ludźmi i tak też się stało. Zmieniliśmy delikatnie ich działanie i wstępne założenia i zaczęliśmy promować urządzenia jako narzędzie do ograniczenia kontaktu między ludźmi.

REBOUND 2020: Czy podjąłeś jakieś drastyczne zmiany dotyczące inwestycji i kosztów na początku kryzysu?

Grzegorz Poźniak: Nic wielkiego się tutaj nie wydarzyło. Od samego początku powstania p-beep starałem się zaprojektować firmę oraz jej procesy tak, by utrzymać koszty stałe na najniższym możliwym poziomie. Staram się, aby w p-beep każda złotówka przeznaczona na uzyskanie przychodu, wróciła do nas z kilkukrotnie zwiększoną wartością nie później niż w ciągu 2 miesięcy.

Żyjemy w bardzo szybkich czasach, gdzie pracując na „pełnej mocy” przy dużym zaangażowaniu, mądrych decyzjach i zdecydowanych działaniach, możemy bardzo szybko zapewnić sobie zwrot z inwestycji. Ten sposób zapewnia spokojne życie, brak stresu i odczuwanie przyjemności z pracy. Wyznaję bowiem zasadę, że to ja mam mieć firmę, a nie firma mnie.

W przypadku pandemii nie było zatem dużych inwestycji finansowych. Kluczową inwestycją było poświęcenie większej ilości czasu i uwagi w nowej, nieznanej wtedy wszystkim jeszcze sytuacji.

REBOUND 2020: Co byś zrobił wcześniej, gdybyś wiedział, że nastąpi kryzys?

Grzegorz Poźniak: Prawdopodobnie nic. Uważam, że trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność i już na samym początku tworzenia firmy należy założyć najgorszą sytuację i rozważyć scenariusz jak być na taką sytuację przygotowanym. Jednym ze scenariuszy jest scenariusz, jak przetrwać co najmniej 6 miesięcy mając przestój w przychodach.

REBOUND 2020: Jakie cechy posiada Twoja firma, które pozwalają przetrwać tak trudne okresy jak te, które doświadczamy teraz?

Grzegorz Poźniak: Koszty stałe na niskim poziomie, a przede wszystkim model, który powoduje, że w momencie, gdy firma nie sprzedaje, to również nie ma wysokich kosztów z tego tytułu. Opiera się to m.in. o zasadę partnerstwa i modelu win-win z naszymi dystrybutorami oraz usługodawcami. Nikogo ani niczego nie musimy utrzymywać, jeżeli nie dostarcza nam realnego przychodu.

Outsourcing części działań jest dużo skuteczniejszy i pozwala na dużą elastyczność. Dobór odpowiednich osób do współpracy jest też kluczowy. W naszym wypadku współpracujemy tylko z firmami, z którymi wzajemnie się rozumiemy i ufamy sobie.

REBOUND 2020: Jaką najtrudniejszą lekcję wyciągnąłeś z obecnej sytuacji?

Grzegorz Poźniak: Nie było bardzo trudnej lekcji. Doświadczyłem tego, że czarne scenariusze się spełniają i nie zawsze będzie pięknie i kolorowo. To, co się wypracowało przez kilka lat, może diametralnie spaść prawie do zera. Dla niektórych będzie to porażka dla innych kubeł zimnej wody. Mnie ten kubeł zimnej wody jeszcze bardziej zmotywował do dalszego działania i szukania rozwiązań, być może dlatego, że lubię wyzwania. Dodatkowo pomógł mi mój wieczny optymizm.

REBOUND 2020: Jakie szanse widzisz dla swojej firmy w przeciągu najbliższych miesięcy i z jakimi przeszkodami będziesz musiał się zmierzyć?

Grzegorz Poźniak: Widzę jej spory wzrost. Osobiście jestem ogromnym zwolennikiem nowych technologii i ich wykorzystywania. Zapewniają one oszczędności czasu, nerwów oraz zrzucają trochę obowiązków z głowy, a to wszystko niesie ze sobą spore oszczędności. Moim zdaniem nasz kraj jest jeszcze bardzo do tyłu z technologiami po tym co widzę w dużej części polskich firm, zwłaszcza tych mniejszych. Ich właściciele często nie lubią nowych rozwiązań, bowiem kojarzą je z niepotrzebnym kosztem.

Pandemia okazała się pewnego rodzaju zapalnikiem, który wymusił użycie technologii. Wiele firm już docenia ich implementację w swoich firmach. W przypadku p-beep jest to również rozwiązanie technologiczne nie wszystkim jeszcze znane, które zapewnia spore ułatwienia w codziennej pracy, a co za tym idzie, spore oszczędności, także coraz więcej firm przekonuje się, że warto.

REBOUND 2020: Jakie 3 rady udzieliłbyś innym przedsiębiorcom i managerom na skuteczne zarządzanie kryzysem?

Grzegorz Poźniak: Odpowiednio zaprojektuj model biznesowy już na samym początku, który będzie odporny na niespodziewane kryzysy i nie upadnie niczym domek z kart przy lekkim podmuchu. Predykcja oraz początkowe założenie możliwie najgorszej sytuacji pozwolą nam zachować zimną krew i mądrze działać, jeżeli taka sytuacja nadejdzie.

Wykorzystuj dźwignię technologiczną. Wprowadzenie niektórych rozwiązań technologicznych umożliwia skuteczne usprawnienie wielu procesów, sprzedażowych, obsługowych itp. i jest wręcz błyskawiczne do wprowadzenia, często w ciągu 24 godzin.

Podejmuj czasem wyzwania oparte o lekkie ryzyko. Dzięki temu później jest zdecydowanie łatwiej analizować sytuacje, które nie zawsze są jasne i klarowne. Mając w tym doświadczenie, na pewno jest łatwiej podejmować mądre decyzje, zwłaszcza te pod presją czasu.