Rebound Stories

Jak w 48 godzin zmieniłam agencję turystyczno-eventową w nowy biznes.

Autor: REBOUND 2020 | Dec 22, 2020 11:00:00 PM

"Jak w 48 godzin wprowadziłam nowe innowacyjne usługi?" 

"Dlaczego na główny cel postawiłam utrzymanie zatrudnienia i jak radzę sobie z oporem pracowników przy wprowadzaniu szybkich zmian?" 

"Jak to się dzieje, że gdy powinnam upaść mam energię do działania?" 

Na te pytania jak i wiele innych związanych z zarządzaniem kryzysem odpowiedziała nam Victoria Iwanowska, CEO Agencja Vi by Victoria Travel & Events.

Biznesy z branży turystycznej oraz eventowej kryzys dotknął w szczególnym znaczeniu w tracie zamrożenia gospodarki. Poznajcie, dlaczego zdecydowane i odważne działania są szczególnie istotne, aby zachować płynność finansową i stabilność firmy.

REBOUND 2020: Czy mogłabyś opowiedzieć, czym dokładnie zajmuje się Twoja firma i w jakiej sytuacji znajdowała się przed pandemią?

Victoria Iwanowska: Moja pierwsza firma właśnie kończy 18 lat. Mam kilka nóg biznesowych, w tym biuro podróży oraz agencję eventową, incentive i agencję interaktywną. Agencja [vi:], która jest częścią Victoria Travel & Events, jest firmą rodzinną, prowadzona przeze mnie oraz mojego męża Adama Iwanowskiego.

VTE od lat koncentruje się na wprowadzaniu nowatorskich i niszowych produktów jak. np. safari nurkowe, śluby za granicą, pływanie z delfinami i delfinoterapia, wyjazdy incentive oraz eventy celowane.

Jesteśmy uczestnikami ogólnopolskich akcji #NieZwalniamy, #BiznesWalczy, #DziałamyWygrywamy, #RazemPrzetrwamy oraz #BiznesKochaBiznes.

Ten rok zaczęliśmy bardzo dobrze, natomiast w marcu sprzedaż spadła prawie do zera, dlatego, aby przetrwać, musieliśmy działać natychmiast.

REBOUND 2020: Jaka była Twoja najistotniejsza decyzja, którą podjęłaś w firmie od początku ogłoszenia izolacji społeczeństwa i dlaczego właśnie ona nią była?

Victoria Iwanowska: Pierwszą decyzją, jaką podjęłam, była decyzja o utrzymaniu pełnego zatrudnienia. Ta decyzja nadała kierunek dalszym działaniom, na kolejne dni, tygodnie i miesiące i spowodowało wprowadzenie innowacyjnych produktów. Zapowiedziałam pracownikom, że być może będziemy musieli sprzedawać coś innego i obiecałam po weekendzie wrócić z pomysłem. Wiedziałam, że nasz dotychczasowy biznes zniknął, dlatego zdecydowałam się wprowadzić rozwiązania edukacyjne i eventowe oparte o technologie.

Zamiast CZY, myślę JAK, dlatego skupiłam się na tworzeniu innowacyjnych rozwiązań sprawdzających się w Nowej Rzeczywistości.

REBOUND 2020: Jaką strategię dotyczącą inwestycji i kosztów przyjęłaś na początku kryzysu?

Victoria Iwanowska: W pierwszej kolejności zajęliśmy się rozwojem i inwestycjami, a nie kosztami. Zdecydowaliśmy o zainwestowaniu w technologię, w rozwój systemu, które pozwala sprawnie zarządzać usługami dla międzynarodowych korporacji i jest wsparciem dla HR-ów.

W ciągu 48 godzin przygotowaliśmy platformę do zajęć on-line dla dzieci, aby wesprzeć firmy w sprawnym funkcjonowaniu, rodzice mogą się skupić na pracy, gdy dzieci mają zapewnione ciekawe zajęcia.

W drugim kroku sprawdziliśmy jakie drobne koszty, związane z funkcjonowaniem biura możemy ograniczyć. Wprowadziliśmy podwójną kontrolę płatności, aby sprawdzać, czy jakieś koszty możemy negocjować lub anulować.

Pandemia spowodowała spowolnienie lub zatrzymanie wielu branż, jak wszyscy wiedzą, nasza branża turystyki i eventów padła jako pierwsza. Dlatego skupiliśmy się na tworzeniu nowych usług oraz rozwiązań eventowych, aby odpowiadały nie tylko celom i kulturze organizacyjnej klienta, ale też obowiązującym przepisom sanitarnym oraz wewnętrznym przepisom firm.

Jako agencja [vi:] wprowadziliśmy specjalny eventowy projekt edu-kwarantannowy na (po)COVID-owe czasy, który sprawdził się w międzynarodowych korporacjach i zyskał uznanie w czołowych mediach.
Nasze 4 rozwiązania eventowe pozwalają na spotkania, nawet przy rygorystycznym zakazie spotkań w korporacjach, ponieważ bazują na interakcji bez bezpośredniego kontaktu.

Eventy sportowe no-touch angażują pracowników lub kluczowych klientów w dyscypliny, które nie są kontaktowe, w tym np. rajdy samochodowe, a nagrody wręczają roboty. Eventy VR-owe pozwalają zanurzyć się we wspólnej rzeczywistości z dowolnego punktu na świecie.

Eventy hybrydowe pozwalają na międzynarodowe konferencje oraz łączenie transmisji z wielu lokalizacji firm, podobnie jak np. podczas finału WOŚP w TV. Eventy kapsułowe i outdoorowe to prawdziwy hit dla firm, które chcą pokazać nowy produkt lub też ogłosić ramówkę, czy też podnieść morale pracowników. Zamiast skupiać się na ograniczeniach, działamy jak w filmach Si-Fi i tworzymy eventy, jak na Marsie. Uczestnicy się widzą i słyszą, mają połączenia między sobą, ale się nie stykają bezpośrednio, ponieważ pozostają w kapsułach.

Poczęstunek zapewniają roboty, ale event prowadzą prawdziwi ludzie 😊

REBOUND 2020: Bardzo kreatywne, a zarazem futurystycznie rozwiązania. Co byś natomiast zrobiła pół roku temu, gdybyś wiedziała, że nastąpi kryzys? Podjęłabyś podobne decyzje?

Victoria Iwanowska: Zastanowiłabym się, jak jeszcze bardziej zdywersyfikować działalność. Działamy na wielu niszach i byłam do tej pory przekonana, że zawsze któryś z rynków będzie dawał gwarancję przychodów. Nie spodziewałam się, że wszystkie gałęzie zostaną podcięte.

Aktualnie rozwijam biznes w branży edukacyjnej, szkoleniowej oraz eventowej i myślę o kolejnych innowacjach, aby stworzyć jeszcze większą dywersyfikację. Jednocześnie odczuwam „drugą młodość”, rozwijając startupy od zera.

REBOUND 2020: Jakie cechy posiadała Twoja firma, które pozwalają odbić się od kryzysu?

Victoria Iwanowska: Wiara, że się da oraz zwinność w działaniu doświadczana przez lata. Każdy event ma sytuacje kryzysowe i scenariusze na wypadek awarii. Covid-19 spowodował same awarie i potrzebne było zachowanie zimnej krwi i szykowanie kolejnych scenariuszów.

Naszą wielką siłą jest zaufanie do siebie nawzajem i poczucie, że razem damy radę. I #razem daliśmy radę 😊

REBOUND 2020: Jaką najtrudniejszą lekcję wyciągnęłaś z obecnej sytuacji?

Victoria Iwanowska: Myślę, że najlepiej będę w stanie to ocenić z perspektywy kilku miesięcy po zmianie obecnej sytuacji. Ponieważ obserwowałam rynki zagraniczne, spodziewałam się, co wydarzy się w Polsce, dlatego zamknięcie szkół i granic oraz “lockdown” nie było dla mnie zaskoczeniem. Nie jest także dla mnie zaskoczeniem pogłębiające się bezrobocie i kryzys gospodarczy. Spodziewałam się nawet gorszej sytuacji pod kątem zachorowań, jednak skutki gospodarcze będą dotkliwe przez lata.

W tym czasie skupiam się na szukaniu rozwiązań, na głębokie refleksje i analizy przyjdzie czas. Trochę „na kolanie” konieczne jest aktualnie wprowadzanie zmian i innowacji, testowanie na rynku i zamykanie lub usprawnianie.

Oprócz sukcesów jedno z naszych działań okazało się fiaskiem. Zainwestowałam w stworzenie aplikacji, która pomaga sąsiadom robić sobie nawzajem zakupy. Z powodu ograniczonych środków nie byliśmy w stanie inwestować w kolejne funkcjonalności oraz intuicyjną nawigację. Polegliśmy także na niewystarczającej promocji oraz pozyskaniu inwestorów i reklamodawców. Przeanalizowaliśmy błędy i wyciągnęliśmy wnioski. Nasza następna aplikacja będzie z pewnością znacznie lepiej zaprojektowana i wprowadzona na rynek. Dosyć niskim kosztem porażki, zrozumieliśmy, jak wiele błędów popełniliśmy, a zapewne kolejne jeszcze przed nami.


REBOUND 2020: Jak widzisz swoją firmę i jej usługi/produkty za sześć miesięcy?

Victoria Iwanowska: Wzmocnimy naszą pozycję na rynku edukacyjnym, ze startupu staniemy się strategicznie rozwijającą się spółką. Przede wszystkim inwestujemy we wspieranie dzieciaków w nauce, w momencie, kiedy tego najbardziej potrzebują. To nasz mały wkład w zmienianie świata.

Wierzę, że nasze rozwiązania eventowe pomogą wielu organizacjom działać niezależnie od okoliczności. Dlatego cały nasz zespół agencji [vi:] wraz z korporacjami ramię w ramię tworzy, sprawdza pomysły i zwinnie ulepsza rozwiązania, które się sprawdzają.

Bardziej niż kiedykolwiek czuję, że wszyscy jesteśmy po jednej stronie. Szukamy rozwiązań, które pomogą nam wszystkim się rozwijać i wspólnie zamiast CZY, myślimy JAK.

REBOUND 2020: Jakie 3 rady udzieliłabyś innym przedsiębiorcom i managerom na skuteczne zarządzanie kryzysem? 

Victoria Iwanowska: Trzy rady przenikają się wzajemnie: komunikacja, szybkość i odwaga.

Po pierwsze: otwarta komunikacja – zarówno do zespołu, jak też do klientów. Od razu zakomunikowałam, że naszym celem jest utrzymanie całego zespołu oraz partnerskie działanie. Dzisiaj naszymi klientami są firmy, które nie boją się wspólnego wypracowywania najlepszych rozwiązań. Śmiało mówimy, że nie wszystko się uda i że będziemy na bieżąco, zwinnie wprowadzać ulepszenia.

Zarówno pracownicy, jak też klienci są bardziej zaangażowani, gdy razem tworzymy rozwiązania w Nowej Rzeczywistości. Dlatego byliśmy w stanie tak szybko wprowadzić platformę edu-kwarantannową zDziecmi.pl oraz 4 sposoby na (po)COVID-owe eventy.

Do drugie: szybkość, która wynika bezpośrednio z komunikacji. Powiedziałam pracownikom – będziemy pierwsi na rynku, gramy va banque i wprowadzamy natychmiast nasze pomysły w życie. Dzięki temu, że jesteśmy szczerzy z klientami i pracownikami, otrzymujemy natychmiastowy feedback i „w locie” zmieniamy rozwiązanie pod konkretną firmę. Przy szybkości chciałabym zwrócić uwagę na jedną mega istotną kwestię – o zadbanie managera o energię zespołu i przede wszystkim o własną energię, bo kryzys, to nie sprint, tylko maraton…

Po trzecie: odwaga, która jest potrzebna zarówno do otwartej komunikacji, jak i też do szybkiego działania. Wierzę, że kryzys to szansa na rozwój. Tak, jak w latach 90., nawet bez nakładów finansowych, firmy mogą osiągnąć sukces, mając świetny pomysł i energię do działania.

Trzydzieści lat temu byłam ciut za młoda, aby stworzyć biznes. Wierzę, że dziś jest druga szansa dla Polaków, aby tworzyć kreatywne rozwiązania, które będą sukcesem w Nowej Rzeczywistości.